1
1
2
2
3
3
4
4
5
5
 
 

Jak chorując korzystać z pomocy zdrowych?

Żadna okazja nie daje lepszego świadectwa gotowości domowników, rodziny i przyjaciół do służenia nam, jak znalezienie się przez nas w sytuacji pacjenta. Aby jednak tę opiekę nad nami pozbawić cech żywiołowości, w której zawsze jest sporo udawania, zamiast rzetelnego wysiłku, postępujemy, jak następuje:

Czując zbliżającą się chorobę, łagodzimy istniejące między nami i pozostałymi domownikami spory, uniemożliwiając im w ten sposób wmomencie, kiedy już zachorujemy, wymigiwanie się z opieki nad nami pod pretekstem, że się nawzajem gniewamy. Równocześnie nie czynimy niczego dla pogodzenia między sobą zdrowych, ponieważ ich rywalizacja może tylko zwiększyć ilość i polepszyć jakość świadczonych nam usług.

Każdy z domowników, krewnych czy znajomych musi dobrze i jasno znać swoje zadania, zależnie od swoich możliwości. I tak na przykład: na kolegę z pracy, mającego dobre kontakty z wybitnymi lekarzami, ale nie mogącego załatwić recepty, nakładamy jedynie obowiązek stałego informowania nas, co aktualnie się zażywa z leków zagranicznych i ewentualnie krajowych. Z kolei innego kolegę, nie mającego już tak dobrych znajomości, ale za to potrafiącego załatwić receptę, zobowiązujemy do dostarczania nam recept opiewających na wskazane przez

– 50 pierwszego kolegę leki. Realizację recept powierzamy koleżance, która nie ma co prawda kontaktów z lekarzami i nie potrafi sama uzyskać recepty, lecz ma za to znajomości w aptekach: itd., itd.

About The Author

admin

Leave a Reply